Strona:Cyd.djvu/045

Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA 8.
DON FERNAND, DON ARIAS, DON SANSZO,
DON ALONZO, DON DIEGO, SZIMENA.

SZIMENA
Królu, sprawiedliwości!


DON DIEGO
Sprawiedliwy królu!


SZIMENA
Do nóg twoich przypadam, w żalu, w nędzy, w bólu.

Najznaczniejszy z rycerzy twych dla cię stracony.
Wysłuchaj oskarżenia!

DON DIEGO
Wysłuchaj obrony!


SZIMENA
Skarzesz, Panie, junaka, skarcisz szalonego!

Ojca mojego zabił!

DON DIEGO
Pomścił Ojca swego!


SZIMENA
Winien jesteś poddanym całe serce twoje!


DON DIEGO
Słusznej pomsty nie karać!


DON FERNAND
Powstańcie oboje.


SZIMENA
Panie, krew ojca przed memi oczami

płynie z okropnej rany! Litości nad nami.
Nad ojcem, nad rycerzem, który razy tyle
zyskał zwycięztwo bitew w niezrównanej sile.