Ta strona została uwierzytelniona.
zachęcon, żądny sławy,
zdwojoną zyskam siłę.
na dzisiaj nieprzyjęte.
Spamiętam i rozważę.
Dziś jeszcze krwi niepragnę:
to łez mych prawo święte.
Gdy dłoń, co winnych ściga,
co mi przyrzekła prawo,
nie sięgnie wnet Rodryga,
zbyt będąc nań łaskawą, —
wtedy przypomnę twoją
gotowość walki krwawą.
SCENA 3.
SZIMENA, ELWIRA.
SZIMENA
Za jakąż, jakąż karę?
Zbyt może długo, nazbyt długo
oglądałyście szczęście żywe?
Połowa mego życia
ostała w ciemnym grobie.
Żywota reszty marne
w cmentarnej mrą żałobie.
Płaczcie me oczy biedne:
kiry przed wami czarne;
łzy dla was ino jedne.
W umyśle pełnym trwogi
stoczyłam walk niemało.