Ta strona została uwierzytelniona.
Gdy chwała cześci mu przymnoży —
któż sprawiedliwość mnie wymierzy?
dokonał wielkich rzeczy.
zla wieść, wieść niewołana.
gdy wszystkim pożądana?
Czy złość jej twoja przeczy?
Rodrygo, Mars młodzieńczy,
wszak twoim był kochankiem.
Czy mściwość serce leczy?
Wszak zdobył twoje względy,
wszak w nim widziałaś rada
przyszłego twego Pana.
i naród przed nim mnogi
paść może na kolana:
Był niegdy dla mnie drogi.
Dziś dla mnie kaźń i klęska,
gdy przy mnie wychwalana
dłoń wroga — a zwycięzka.
Na jedno to pamiętna,
com ojcu memu winna, —
choć serce kęs przymiera,
będę go pomstą ścigać.