Ta strona została uwierzytelniona.
DON RODRYGO, SZIMENA.
DON RODRYGO
Szukam w tej walce zgonu, spragnionego zdawna.
Bo nie uwierzę nigdy, by Sanszo się łudził,
aby nagłem wyzwaniem lęk był w tobie wzbudził.
Wszak żądałaś mej śmierci; jak mam życia bronić?
Niech Sanszo mnie zwycięża, niech miecz grzęźnie w łonie:
dziś mnie raczej za śmiercią — nie za laurem gonić!