Przed śmiercią oddał swym synom sakiewkę i czapkę, prosząc, aby się temi przedmiotami dzielili zgodnie i sprawiedliwie i nikomu o tej tajemnicy nie opowiadali, mógłby bowiem kto ukraść tak drogocenne skarby.
Starszy brat Feliks ogromnie lubił podróże, prosił więc swego brata, aby mu pożyczył na pięć lat sakiewki. Festus zgodził się chętnie z warunkiem, że pozostawi mu dużo złota. Zapełniono więc sześć kufrów dużych złotemi monetami, które miały wystarczyć na czas podróży Feliksa i zabrano sakiewkę.
Gdy przybył do dworu królewskiego w Rzymie, zakochał się w księżniczce, a chcąc sobie łaski królewskie zaskarbić, skupywał najcenniejsze dary i ofiarowywał ukochanej.
Król i królowa dziwili się tym cennym darom i nie mogli pojąć, skąd Feliks bierze pieniędzy na podobne wydatki.
Strona:Czarodziejska sakiewka i dziwna czapka.djvu/16
Ta strona została uwierzytelniona.
— 14 —