Strona:Czarodziejska sakiewka i dziwna czapka.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.
—   21   —

prowadziła do księżniczki, gdyż jest sławnym lekarzem z dalekich stron przybyłym i pragnie nieszczęśliwą uzdrowić.
Zaprowadzono go natychmiast do komnat księżniczki i pozostawiono samych.
Feliks trzymał w ręku pudełko z kawałkami cudownego jabłka, mającego przywrócić piękność jego ukochanej i zbliżał się do niej, nie będąc wcale poznanym.
Podszedłszy do niej blizko, podał kawałeczek mały owego jabłka i polecił go spożyć. Zaledwie przełknęła, uczuła lekkość na skroni i spojrzawszy w lustro, przekonała się, że rogi jej zmniejszyły się do połowy.
Uradowana, wyjęła czarodziejską sakiewkę, aby ofiarować mu kilka sztuk złota za tak trafne leczenie. Skorzystał z tego Feliks i porywając jedną ręką sakiewkę, drugą złapał za leżącą na krześle