Ta strona została uwierzytelniona.
— 6 —
ko miernie uposażony urzędnik, ona, nie trzymając służącej, zajmowała się gospodarstwem, szyciem i wszelkiemi pracami domowemi.
Przeszło lat parę, Fortunat skończył nauki, wyrósł na pięknego o blond włosach chłopca, marzącego tylko o tem, aby iść w świat i zdobyć łatwym sposobem szczęście.
Pewnego razu błądząc bez myśli nad brzegami morza, spostrzegł przybijający do portu elegancki statek. Należał on, jak się wkrótce o tem dowiedział do księcia Flandrji, powracającego z wyprawy do Jerozolimy.
Podszedł do księcia i zapytał go, czy nie potrzebuje pazia do swego dworu. Książe przyjął go z chęcią i zabrał na statek.
W parę dni Fortunat był w zamku swego obecnego pana i dobrem sprawo-