Strona:Czarodziejskie skrzypce.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.
—   20   —

biło z twarzy smutnych wszystkich robociarzy...
Wszyscy pracę porzucili, wszyscy zajęć odstąpili...
Prząść dziewczęta zaprzestały, kołowrotki porzucały... Smutku dama zamyślona, jej robota też rzucona...
Gdy Fantazy szedł przez salę, nie robiono już nic wcale... Tańce wkrótce rozpoczęto, jakby było wielkie święto.
A w orszaku tym na czele Smutna dama tańczy wiele... Przyniesiono jej wnet szaty, białe suknie, strój bogaty... Włosy cudnie utrefili, młodość dawną przywrócili...
Więc włos długi spadał płowy, do postaci, do połowy... oczy cudne, ach! chabrowe!... lica piękne i różowe...
Pereł sznurek ją oplata, ach! podobna jest do kwiata, niby róża, świeża, hoża, niby jasna ranna zorza...