Strona:Czem zastąpić napoje alkoholiczne.pdf/44

Ta strona została uwierzytelniona.

Podajemy poniżej kilka przepisów szczegółowych.
Chłodnik z marzanki (Asperula odorata[1]). Jest to najwięcej znany chłodnik, którego pora w maju i do połowy czerwca.
Zioła do tego chłodnika powinny być świeżo zerwane, i jeszcze nie okwitłe.
Wstawiać je w moszcz trzeba w wiązkach, czubkami w dół. Końce uciętych łodyżek nie powinny być zamoczone, ażeby do moszczu weszła tylko woń z roślinki, ale nie sok. Zioła należy trzymać w moszczu nie zbyt długo, gdyż inaczej smak byłby za silny a chłodnik mniej zdrowy; osoby bardzo wrażliwe i po najlepiej sporządzonym chłodniku z marzanki doznają bólu głowy, z powodu kumariny, aromatycznego składnika tego ziela.
Wystarcza wiązeczkę mającą 3 cm. średnicy namoczyć przez pół godziny w litrze moszczu.
Rozcieńcza się płyn po wyjęciu ziela, dodając jeszcze raz lub dwa razy tyle moszczu.
Siekać marzanki nie należy.
Można też i w porze późniejszej raczyć się tym chłodnikiem, sporządziwszy sobie z tego ziela wyskok w sposób następujący:
Bierze się 300 gramów marzanki, obmywa i suszy. Kto ją sam zrywał, może obyć się bez omywania. Potem zioła naprzemian z miałkim cukrem układa się w większem naczyniu szklanem w ten sposób, iżby na spodzie szklanicy leżała warstwa cukru, potem warstwa ziół, znowu cukru itd., zamykając na wierzchu warstwą cukru.
Szklanicę zawiązuje się papierem pergaminowym i ustawia w suchem chłodnem miejscu.

Chcąc zrobić chłodnik z ziół suszonych, bierze się tylko odpowiednią ilość cukru, nasyconego zapachem ziela, i zresztą postępuje się jak ze świeżemi chłodnikami.

  1. Opis i rycina znajdują się w książce: „Zielnik lekarski“.