Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/134

Ta strona została uwierzytelniona.
103 
Lecz ten, co w naszej pośredniczył sprawie

Prędko do czarta przyskoczy i powie:
»Zdziebełko![1] Hola, hola, nie tak żwawie!«

106 
A do nas: »Niech wam nie postoi w głowie

Kołować dalej po tej skały grzbiecie;
Łuk szósty leży skruszony w parowie.

109 
Lecz skoro naprzód koniecznie iść chcecie,

Tym tu wyłomem drogę przedsięweźcie;
Blizko most stoi, którędy przejdziecie.

112 
Lat się spełniło właśnie tysiąc dwieście

Sześćdziesiąt i sześć wczoraj o tej porze[2],
Więcej pięć godzin, jak się owo przejście

115 
Zapadło; czarcią z wami poślę stróżę

Zajrzeć, czy gdzie duch głowy nie wytyka;
Pokorę dla was i rygor im wdrożę«.

118 
»Niech Tłumirosa z Wiłą naprzód zmyka!«[3]

Wrzasnął. »Psia-Morda za nimi w sie czasy;
Kudłacza daję wam za dziesiętnika.

121 
Nadto ruszajcie Smoczy-Pysk i Łasy

I Ostry-Pazur i Knurec zębaty
I ze Szalejem Opętaniec-Krasy.

124 
Nad wrzącą smołą rozstawić mi czaty;

Tym mają dane być glejt i opieka
Do mostu, co się nie zapadł przed laty«.

127 
»Biada!« krzyknąłem, »co nas tutaj czeka?

Odejdźmy sami, gdyś szlaku podróży
Świadom; ja wolę widzieć ich z daleka.

130 
Przezorny byłeś dotąd, bądźże dłużej;

Nie słyszysz, jak to zgrzytają im kielce?
Brew namarszczona rzecz niedobrą wróży«.


  1. Zdziebełko, w oryg. Scarmiglione.
  2. Lat się spełniło właśnie... Rachując od śmierci Chrystusa i dobierając 33 lat i 3 miesiące Jego życia, otrzymujemy pierwszy dzień roku 1300, tj. chwilę wizji poematu. Jezus skonał o 3-ciej popołudniu, jest zatem 10-ta rano.
  3. W. 118—123. Imiona czartów odpowiadają imionom oryginalnym jak następuje: Tłumirosa: Calca-brina; Wiła: Alichino (Arlechino); Psia-Morda: Cagnazzo; Kudłacz: Barbaricia; Smoczy-pysk: Draghignazzo; Łasy: Libicocco; Ostry-Pazur: Graffiacane; Knurec zębaty: Ciriatto sanuto; Szalej: Farfarello; Opętaniec-Krasy: Rubicante pazzo.
    Cała ta oraz następna pieśń posiadają charakter komiczny groteski, odpowiednio do stylu wieków średnich mieszającego potworność i karykaturę z majestatem, np. na odrzwiach kościołów gotyckich. Język, scena, działacze, sposób przedstawienia są umyślnie trzymane w tonie i nastroju naiwnych powieści wizyjnych i kazań.