Ta strona została uwierzytelniona.
58
Więc zaszumiawszy ów język ogniowyNa modłę swoją, światłem zachybota,
Poczem takiemi odzywa się słowy:
61
»Gdybym przypuszczał, że słucha istotaCo się z tych ciemnic na słońce wybije,
Nie drgnąłby więcej płomień mego knota.
64
Lecz że z czeluści tych stopy niczyjeNie powróciły życiem odzyskanem,
Bez trwogi tobie mą hańbę odkryję:
67
Jam to z żołnierza został Franciszkanem[1],Tusząc, że paskiem grzechy życia zmażę.
I Bóg-by litość miał nad moim stanem,
70
Gdy Wielki Kapłan, niechaj bies go karze,Napowrót w dawne pociągnął mię złości:
Czemu i jak się zdarzyło, pokażę.
73
Gdym jeszcze kształtem był z miąszu i kości,Jakom z macierzy łona wyszedł żywy,
Nie lwie, lecz lisie chowałem skłonności.
76
Wszelkich podstępów, wszelkiej ścieżki krzywejŚwiadom misternie swoje wiodłem czyny:
Po świecie o nich powiadano dziwy.
79
Gdy życie moje dobiegło godzinyTakiego kresu, gdzie ludziom wypada
Pozwijać żagle i pościągać liny,
82
Zbrzydła mi uciech marność i szkarada;Pokutowałem, przysiągłem przystojne
Życie i byłbym ocalał... O biada!
85
Faryzeuszów nowy książę wojnęRozpoczął wówczas wieść pod Lateranem[2].
A nie na Turki ani Żydy zbrojne
- ↑ Jam to z żołnierza został Franciszkanem. Potępieńcem tym jest Gwido, hrabia Montefeltru, znakomity żołnierz i statysta, pan kilku miast Romanii, który na starość cofnął się w zacisze klasztorne. Według Dantego miał rzekomo Bonifacemu VIII. podać sposób opanowania miasta Palestryny (starego Preneste), należącego do kardynałów Jakóba i Piotra Colonnów. Papież wyłudziwszy miasto od kardynałów kazał je zburzyć, Colonnowie zaś musieli uciec do Francji i na Sycylję. Przez usta poety przemawia tutaj bezlitośna nienawiść stronnicza.
- ↑ wojnę rozpoczął wieść pod Lateranem. Walka z Colonnami toczyła się w samym Rzymie, w pobliżu kościoła laterańskiego, gdzie posiadali swoje pałace.