Na oścież dłońmi rozwarł gwałtownemi
Szyję czerwoną od okropnej szpady.
Oglądał, człecze, coś tu wszedł bez winy,
Nie zwodzisz-li mię kształty kłamliwymi,
Jeśli powrócisz w krainę kochaną,
Która z Vercello w Markabu[2] niziny
Angiolella i pana Gwidona,
Że ile przyszłość wywróżyć mi dano,
Z łodzi strąceni będą od wioślarzy,
Mając na szyi kamienne brzemiona.
Na śródlądowem swem morzu szerokiem
Śród Argolidów[4], ani śród korsarzy.
Pan ziemi, której ktoś z naszego grona
Nie chciałby nigdy karmić się widokiem,
A wraz uwolnił od ofiarowania
Okupu wichrom fokarskiej posady«[6].
Sprawię to, że świat o tobie usłyszy:
Kto jest ów zbrodzień gorzkiego poznania?«[7]
Wyciągnął rękę, usta rozwarł marze
I rzekł: »Ten ci jest, lecz dziś gada ciszej.
- ↑ Piotr z Medycyny (Pier da Medicina) z rodziny Cattani’ch siał niezgodę między Bolończykami a Gwidonem da Polenta oraz Malatestinem da Rimini.
- ↑ Marcabo, zamek na terytorjum rawenackiem; Ramberto da Polenta zburzył go w 1309 r.
- ↑ Dwaj najlepsi z Fano: Gwido del Cassero i Angiolello da Carignano, których Malatestino zaprosiwszy na naradę, kazał utopić w morzu pod zamkiem Kattoliką.
- ↑ Śród Argolidów, tj. awanturników greckich.
- ↑ Zdrajca co jednem tylko patrzy okiem. Malatestino był ślepy na jedno oko.
- ↑ uwolni od ofiarowania — Okupu wiatrom z fokijskiej posady. Fokara, góra w pobliżu Kattoliki, skąd wieją wiatry niebezpieczne dla żeglarzy, którzy też przejeżdżając tamtędy polecają się Bogu. Dwaj zamordowani nie dojechali do Fokary, gdyż ich strącono w morze.
- ↑ Kto jest ów zbrodzień gorzkiego poznania. Tym, który nigdy nie chciałby oglądać Rimini jest wygnany z Rzymu Curio, który według Farsalii Lukana (w. 280) miał ostatecznie namowić Cezara do podniesienia broni przeciw ojczyźnie.