Stoi od miejsc tych odległy niemało;
Twarz jego bardziej ohydna i dzika«.
Dreszczem gwałtownym posad wielkiej wieży,
Jak się zatrzęsło Efialta ciało.
I pewnie skonałbym z bojaźni samej,
Gdybym go w takiej nie widział obieży.
Aż Anteusza najdziem; ten do pięci
Sążni, nie licząc głowy, sterczał z jamy.
Scypiona schedę dziedziczyły dzieje
W dniu, co się klęską Hannibala święci
Byś był w Tytanów boju, jak niektórzy
Chcą, z braćmi niebios szturmował wierzeje,
Synowie ziemi[2]; weź nas i staw na dnie,
Gdzie się Kocytu toń od chłodu mruży.
Pragnieniu twemu wygodzi na świecie;
Schyl się i nie krzyw lica tak szkaradnie.
Jeśli mu łaska boża żyć pozwoli,
To jeszcze przejdzie życia pełnolecie«.
I wziął go dłonią ręki wyciągniętej:
Poznał Herkules, jak jej uścisk boli!...