Gdzie brzmi lubego si nuta pieszczona[1];
Gdy się nie kwapią sąsiadów twych syny[2],
U Arnowego ujścia tamą wspięta,
Potopem zguby twych mieszczan dokona.
Ugolinowi, że wydał twe grody,
Czemu skazywać na mękę chłopięta?
Usprawiedliwiał Brigatę, Hugona
I tych dwu, których już nazwałem wprzódy!...
Toń inną rzeszę otula w pieluchy,
W których zastygła, na wznak wywrócona.
Boleść w głąb wraca napotkawszy tamę
I wzmaga srogiej cierpień bezotuchy.
Zmarzły i szklaną stworzyły przyłbicę,
Pod powiekami ócz oszkliwszy jamę
I jak naskórek, kiedy otwardnieje
Straciło czucie, dech wiatru pochwycę,
Więc pytam: »Gdzie zdrój mroźnego oddechu?
Czyliż tu tchnienie wszelkie nie tężeje?«
Wnet się twym oczom własnym uwydatni
Skąd ten wiatr dmucha i z jakiego miechu«.
- ↑ lubego »si« nuta pieszczona. W wiekach średnich dzielono języki romańskie na lingua d’oil, tj. francuski, lingua d’oc, tj. prowancki i lingua de si, tj. włoski.
- ↑ sąsiadów twych syny, tj. Lukka, Florencja i Siena.
- ↑ Capraia i Gorgona, dwie wysepki na morzu tyrreńskiem, blizko ujścia Arnowego.
- ↑ O nowa Tebe! Teby miały sławę miasta okrutnego, dla wielu czynów zbrodniczych w niem spełnionych.
- ↑ Poszliśmy dalej. Zaczyna się 3-ci oddział: Ptolomea.