Ta strona została uwierzytelniona.
139
»Chcesz mię jak widzę, okłamać!« odpowiem,Bo Branka d’Oria nie umierał zgoła;
Je, pije, sypia i cieszy się zdrowiem«.
142
W Dole Złych Szponów«, odrzekł »gdzie wre smoła,Jeszcze się Michał Zanche nie pojawił,
Kiedy już Branca czarnego anioła
145
Na swoje miejsce w zewłoku zostawił:Podobnie krewniak jego, jeszcze żywy,
Który się zbrodnią wspólnie z nim splugawił.
148
Lecz ściągnij rękę! Zdejm te z ócz pokrywy«..A jam zostawił mu na oczach brzemię;
Surowość moja — tam był czyn cnotliwy.
151
Genueńczycy! Przeniewiercze plemię!Wrogowie cnoty zbrodniami skalani!
Przecz wam pozwala los zaludniać ziemię?
154
Otom z najgorszym zbrodniarzem Romanii[1]Naszedł jednego z was, którego dusza
Występna krzepnie w Kocytu otchłani,
157
Podczas gdy ciało żywe czarta słusza.
PIEŚŃ XXXIV.[2]
1
Vexilla Regis prodeunt Inferni...[3]»Patrz i uważaj«, Przewodnik mój rzecze,
»Czy w dalekości już On się nie czerni«.
4
Jak kiedy ziemię tuman mgieł oblecze,Lub gdy pół-sfery naszej noc jest blizko,
Wiatrak wygląda co skrzydłami siecze,
- ↑ z najgorszym zbrodniarzem Romanii, tj. z bratem Alberygiem.
- ↑ Koło IX. Giudecca.
- ↑ Vexilla Regis prodeunt Inferni: zbliżają się sztandary króla piekieł. Trzy pierwsze wyrazy pochodzą z hymnu na cześć Krzyża; sztandary oznaczają skrzydła Lucyfera. Poeta dodaje do nich ironiczne zakończenie. On, nienazwany, to jest Arcyszatan.