Ta strona została uwierzytelniona.
118
Jemu poddany, a na resztę głuchyStałem: tłum ze mną. A wtem starzec na nie
Zawoła; »Ejże! opieszałe duchy:
121
Co to za żmuda? za leniwe stanie?Bieżajcie z łuski osmuknąć źrenice,
Która wam Boże opóźnia poznanie!«
124
Jak kiedy dziubiąc proso i pszenicę,Pozbywszy dumy, co nią pióra stroszą,
Drobno stąpają ciche gołębice;
127
Skoro się nagle jakim strachem spłoszą.Naraz od smacznej odlecą wieczerzy,
Bo już ważniejszą w sobie troskę noszą;
130
Tak, widzę, śpiewu zaprzestał ów świeżyPoczet i wszystek rozpierzchł się po stoku,
Jak człek co bieży, ni wie, dokąd bieży;
133
A my też za nim, nie hamując kroku.
PIEŚŃ III.
1
Gdy tak po polu rozbiegła się rzeszaTęsknem spojrzeniem w szczyty zapatrzona,
Dokąd rozumem duch wiedzion, pospiesza[1].
4
Ja się tuliłem do wiernego łona:I jakże mógłbym sam jeden pozostać?
Któżby pod górę podparł me ramiona?
7
Lecz on miał człeka zgryzionego postać[2]:O ty sumienie zacne, trwożne błędu,
Najlżejszą winą każące się chłostać!...