Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/278

Ta strona została uwierzytelniona.
70 
Tak, że horyzont posiadają wspólny

W różnych półsferach; więc tor, gdzie swe konie
Źle poprowadził Faëton swawolny

73 
W jednym kierunku bieży po tej stronie,

A zaś, (rachubą już rozwiążesz własną),
W odwrotnym po tej, co ma szczyt w Sionie«[1].

76 
»Zaiste«, rzekłem, »nigdy-m ja tak jasno

Nie widział, ni tak w pewność był bogatym
Tam, gdziem już mniemał, że mi oczy gasną.

79 
Sródkole kręgu najwyższego zatem,

Które mędrcowie równikiem nazwali,
Iż między zimą toczy się a latem,

82 
Tu ku północy wybiega nie dalej,

Niż tam u Żydów na drugiej półsferze
Ku południowi, co się wiecznie pali.

85 
A teraz proszę, byś mi wyznał szczerze:

Daleko-ż tak iść? Stok, co nas prowadzi,
Strzela wysoko, że okiem nie zmierzę«.

88 
A on: »Tę górę takie prawo ładzi,

Że zrazu przykro po jej wysoczyźnie,
Ale im wyżej, tem się idzie gładziej[2].

91 
Kiedy wybiegniesz w takie sfery wyżnie,

Iż czuć przestaniesz, że cię droga nuży
I będziesz jak łódź, co się z prądem śliźnie,

94 
Natenczas koniec ujrzysz swej podróży;

Tam odpoczynek znajdą twoje trudy:
A to wiedz pewnie i nie pytaj dłużej«.

97 
Taką zachętą pokrzepił mej nudy,

A wtem głos jakiś tuż blizko zawoła:
»Może ci będzie trzeba usieść wprzódy!«


  1. Wirgili tłómaczy, dlaczego w Czyścu widzi się słońce bliżej północy, podczas gdy na ziemi bliżej południa. Z jednej strony Syon, z drugiej góra czyścowa znajdują się zarówno po za ekliptyką, jak po za zwrotnikami Raka i Koziorożca, a tylko horyzont mają wspólny, tj. stoją w antypodach. Tor Faetonta, tj. kolej słońca bieży dla nas od lewej ku prawej, podczas gdy dla antypodów od prawej ku lewej. Dante zwrócony ku wschodowi, widzi słońce po stronie lewej i przechylone ku północy.
  2. Im wyżej, tem się idzie gładziej. W wykładzie moralnym oznaczało to, że w miarę ćwiczenia i doskonalenia skrucha i cnota stają się coraz lżejsze i milsze.