Włożył Justynian[1], gdy łęk siodła pusty:
Bez tego[2] mniejbyś była powstydzoną!
Było-ć utrzymać na siodle cesarza,
Pomnisz-li, co rzekł Bóg Chrystusa usty[4].
Odkąd ująłeś ręką za jej wodze,
Ale jej w lędźwie nikt kolca nie wraża.
Żeś o niekarnym zapomniał biegunie
I boku jego nie poddał ostrodze.
Na krew twą; kary nowość niech zasłynie:
Budź twych dziedziców grozę, leżąc w trunie.
U siebie władzy chciwym, że niestety,
Ogrodziec państwa zamienion w pustynię.
Patrz na orwieckich panów, gnuśny człecze:
Ci już zdławieni, tym grożą sztylety.
Przynieś ratunek, ułagodź rozpacze;
Spójrz, jak o siebie Santafior[10] ma pieczę.
Z pustego łoża biada głos jej wdowi:
— Cezarze ty mój, kiedyż cię obaczę?...
Jeśli już nie dbasz o krew, co się toczy,
Sromaj się hańby, co twe imię słowi.
- ↑ Cóż, że ci uzdę krótko przykrojoną — Włożył Justynian. Justynian zostawił Włochom kodeks praw, ale państwo, wyobrażone tu pod postacią krnąbrnego rumaka, dziś nie czuje nad sobą pana.
- ↑ Bez tego. Mniejsza byłaby hańba, gdybyś była praw nieświadoma, jak narody barbarzyńskie.
- ↑ Ludu! W oryg. gente odnosi się w ogóle do narodu włoskiego; inni odnoszą do kleru przywłaszczającego sobie władzę.
- ↑ co rzekł Bóg Chrystusa usty, nb. »Oddajcie co cesarskiego, cesarzowi«.
- ↑ Albercie Niemcze. Albrecht z domu habsburskiego, syn cesarza Rudolfa, koronowany 1298 r., posiadał tytuł króla rzymskiego, jednak nigdy nie chciał przybyć do Włoch.
- ↑ Sąd sprawiedliwy. Albrecht zginął zamordowany 1308 r.; poeta przedstawia tę śmierć gwałtowną jako ostrzeżenie zesłane synowi, Henrykowi VII luksemburskiemu.
- ↑ twojej ojca przypisać to winie. Poeta sądzi, że zaniedbanie, w jakiem obaj cesarze pozostawili Włochy, było przyczyną wszystkich nieszczęść kraju.
- ↑ W. 106. i nast. Patrz na Monteki. Montecchi i Capelletti lub Capulletti, dwa wrogie sobie dumy magnackie w Weronie, wsławione w tragedji Szekspira: Romeo i Julia. — Panowie orwieccy, to Monaldi i Filipeschi.
- ↑ jakie dybią na twą szlachtę miecze, tj. na jakie uciski narażeni są Ghibellini, stronnicy cesarscy.
- ↑ Santafior, hrabstwo w Maremmie. Jedni czytają: E vedrai Santafior come si cura, tłumacząc: jak sobą rządzi, rozumiejąc ówczesne uciski hrabiów di Santafiora; drudzy zaś: com’e sicura, tj. jak jest bezpieczna, pojmując jako aluzję do rozbójniczych baronów, od których roiła się Maremna.