Niżeli strawy, którą człowiek żywie,
Naprzód ta rzeka nędzne nurty pędzi.
Głośniej nad małość łające szczenięta
I usta od nich odwraca wzgardliwie.
Z pomiędzy psiarni między wilcze stada
Wlewa się struga licha i przeklęta.
Skoro w najniższe potoczy się kraje;
Daremnie na nie paści się zakłada.
Dobrze mu będzie, jeśli zapamięta,
Co mu Duch prawdy przezemnie podaje.
Dzikie pogromi, wpadłszy na wybrzeże
Ohydnej strugi i wszystkie popęta.
A resztę, jak lew, położy pokotem;
Tak wielom życie, sobie cześć odbierze.
Tak spustoszywszy, że w tysiączne lata
Nie zagai się ta puszcza z powrotem«.
Z twarzy człowieka; więc patrzy i słucha
I tylko czeka, skąd runie zatrata,
Podczas tej mowy; nagle stał się rzewny,
Kiedy proroctwo doszło mu do ucha.
- ↑ W. 43 i nast. Zjadliwe określenie grodów toskańskich naturą czterech zwierząt: Sprośni wieprze, to mieszkańcy Cassentynu; wrzaskliwe szczenięta, to Aretynowie. Wilkami są Florentczycy; wreszcie lisami mieszkańcy Pizy.
- ↑ Wnuka twojego widzę. Tak przemawia w ciągu dalszym Gwido do Rinierego. Wnukiem Rinierego jest Fulcieri da Calboli, który w 1303 r. będąc po raz drugi wybrany podestą Florencji, przekupiony od Czarnych, wielu Białych uwięził, brał na tortury i skazywał na śmierć pod zarzutem zdrady. Ci Biali, jako Florentczycy, równie nienawistnie są tu nazwani wilkami.
- ↑ Z nędznego lasu we krwi wyjdzie potem. Nędznym lasem jest Florencja (selva oscura I p. Piekła).