Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/366

Ta strona została uwierzytelniona.
46 
Iluż w dzień sądu wyświeci łysiny[1]

Z niewiedzy, że się grzech ten skruchą zbawia
Za życia, albo ostatniej godziny!

49 
A wiedz, że wina, która tu przedstawia

Modłę przeciwną z innym grzechem jakim,
Jedną z nim karą grzeszny miąsz wytrawia.

52 
Jeżelim mieszkał więc pod skąpstwa znakiem

Śród tego ludu, by blask przybrać nowy,
To, żem przeciwnym w świecie grzeszył brakiem.«

55 
»Poeto, któryś bój śpiewał surowy

I Jokaścinej[2] przyczynę boleści«,
Przemówił śpiewak[3] pieśni sielankowej:

58 
»Wezwanie Klio[4] na czele powieści

Świadczy, żeś jeszcze nie czerpał w krynice
Wiary, bez której czyn jest marny w treści.

61 
Więc jakie słońca i jarzące świece

Objaśniły cię tak wielkimi blaski,
Żeś za Rybakiem płynąć — wzniósł kotwicę?«

64 
A on: »Tyś pierwszy na szczyt mię parnaski

Poniósł, bym w pięknym poił się potoku;
Tyś też do bożej pierwszy przywiódł łaski.

67 
Tyś był jak człowiek, który idąc w mroku,

Za sobą światło trzyma; nie dogodzi
Sobie, lecz innym przyczynia widoku,

70 
Kiedyś powiadał: — Na nowo się rodzi

Świat[5]; sprawiedliwość wraca z nowem ranem
Ludzkości; z nieba nowe plemię schodzi. —

73 
Przez cię poetą, przez cię Chrześcijanem

Stałem się, a jak, to ci mową żywą
Niby w obrazie podam malowanym:


  1. wyświeci łysiny. Kara rozrzutników: por P. VII, 56.
  2. Jokasta, żona Laiosa, matka, potem żona Edypa, musiała patrzeć z boleścią na śmiertelny bój swoich dwóch synów: Eteoklesa i Polynika.
  3. Śpiewakiem Bukolikon jest Wirgiljusz.
  4. Klio, muza historji. Stacjusz rozpoczynając Tebaidę wezwaniem muzy pogańskiej, wskazywał, że wówczas nie przyjął jeszcze chrześcijaństwa.
  5. Na nowo się rodzi — Świat. Stacjusz opowiada, że światło wiary zabłysło mu pierwszy raz ze słów, które przez całe wieki średnie były uważane jako proroctwo przyjścia Chrystusa: — Magnus ab integro seculorum nascitur ordo. — Jam redit et virgo, redeunt Saturnia regna; — Jam nova progenies caelo demittitur alto. (Virg. Egl IV, v. 5—7).