Czem zgrzeszył Cezar[1] po zwycięstwie doma,
Gdy go poddanym zwano Nikomeda.
Sama się karci takowemi słowy,
A skruchę iści, gdy się w ogniu sroma.
Skłóciliśmy się z natury zakonem,
Idąc za chucią, jako zwierz surowy,
W której śpiewamy nazwisko tej wstrętnej,
Co się zbestwiła w drewnie ubestwionem.
Trudno-by wszystkie ponazywać dusze:
Ni czas pozwoli[2], ni jam ich pamiętny.
Jam jest, masz wiedzieć, Gwido Guinicelli[3],
Tu-m wszedł, bo życia kres pędziłem w skrusze«.
Synowie matkę uściskać wbrew straży,
Tak jam się porwał biec przeciw zgorzeli,
Mój rodzic[5], rodzic najlepszych na ziemi
Słodkich i lubych miłosnych pieśniarzy.
Żem szedł i patrzał w postać lubej mary,
Jeno wstrzymywan żary ogniowymi.
To mu oddałem służbę mą i chęci
W słowach zaklęcia, co zmusza do wiary.
- ↑ czem zgrzeszył Cezar, aluzja do satyrycznej piosenki, którą żołnierze rzymscy wytykali złośliwie stosunek Cezara do Nikomedesa, króla Bitynii: Gallias Caesar subegit, Nicomedes Caesarem i t. d.
- ↑ ni czas pozwoli, zbliża się bowiem wieczór.
- ↑ Guido Guinicelli, bolończyk, poeta z drugiej połowy XIII w. Um. na wygnaniu 1276 r. O jego dolce stil nuovo patrz wyżej.
- ↑ w lykurgowem nieszczęściu. Z winy Izyfili Lykurg, król Nemei stracił synka Ofeltesa. Skazano ją na stracenie; synowie Toant i Euneusz szukający matki znaleźli ją kiedy była już w rękach kata i poznawszy padli w jej objęcia. Podanie to opisuje Stacjusz w Tebaidzie, V, 720.
- ↑ Mój rodzic, tj. Guinicelli; Dante miał go w wielkiej czci, jako wodza nowej szkoły poetyckiej.