Z których się szkoda niepowrotna lęże,
Ale nie innych, których groza minie.
Że ni się nędzą waszą nie poplamię,
Ni mię płomieni waszych żar dosięże.
Przeciw zawadom chce pomagać tobie
I oto górne twarde prawo łamie.
I rzekła: »Sługę twego nęka trwoga;
Pospieszaj, twojej zlecam go osobie«.
Zeszła, gdzie pobyt mam z Rachelą starą[3]:
»O Beatrycze, prawa chlubo Boga!«
Nie spieszysz wesprzeć swego miłośnika,
Co się dla ciebie wzniósł[4] nad ciżbę szarą?
Czyli nie widzisz, jak śród fali wzdętej[5],
Chełpliwszej morza, z śmiercią się potyka?«
Kto szuka zysku, lub się szkody boi,
Niż ja, gdym głos ten usłyszała święty.
Ufna w wymowie twej zacnej i czesnej,
Co równie ciebie jak słuchaczów stroi«.
Słonecznych oczu ku mej twarzy skłania;
Jam też czemprędzej biegł, by przybyć wczesny.
- ↑ łaski pełna Pani (Donna gentile). Matka wielkiego miłosierdzia, wyobraża Łaskę ostrzegającą. Imię Marji równie jak imię Jezusa nie jest ani raz wymówione w Piekle.
- ↑ Łucja, męczenniczka syrakuzańska, patronka od cierpień oczu, jest symbolem łaski oświecającej.
- ↑ Rachela, córka Labana, a żona Jakóba patryjarchy, w Starym testamencie figura życia kontemplatywnego.
- ↑ co się dla ciebie wzniósł. Aluzja do zakończenia »Życia nowego«, gdzie poeta postanowił »nie mówić o tej błogosławionej, póki nie będzie mógł uczynić tego godniejszemi słowy«. W tym celu powiada, »kształcę się, ile zdołam, a ona wie o tem«.
- ↑ Śród fali wzdętej — przenośnia oznaczająca to samo co las ciemny.