Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/547

Ta strona została uwierzytelniona.
Lecz zanim jeszcze pełną odbył kolej,

Już się krąg drugi w pierwszą tęczę wplata
I słowo z słowem, dźwięk z dźwiękiem zespoli.

Dźwięk, do którego w tych nadniebnych świata

Organach tak się mają ziemskie tony,
Jak do pierwo-słońc[1] ich ziemska poświata.

10 
Taki jest właśnie, na rozkaz Junony

Z barw równoległych wity łuk dwutęczny[2]
Na wiotką chmurę w powietrze rzucony.

13 
Ze środkowego wystrzela zewnętrzny

Jak głos tej nimfy[3], co niby opary
W słońcu, zmarniała w miłości niewdzięcznej.

16 
Weń poglądając ludzie są tej wiary,

Że to znak boży[4] pisany na chmurze,
Jako nie spuści więcej równej kary.

19 
Tak więc naokół nas wieczyste róże

W girlandzie toczą swoje korowody,
Zewnętrzna średniej wtórując w tym chórze.

22 
Aż gdy te wielkie i radosne gody,

Owe migoty i owa muzyka
Świateł, lubości pełna i pogody

25 
Za zgodną wolą, która w ruch przenika

Zmilkły tak razem, jak obie połowy
Powiek się razem zwiera i odmyka,

28 
Znienacka łono jednej jaśni nowej

Sprawiło, pieśnią nagle się rozpększy,
Żem się k’niej nakształt igły magnesowej

31 
Zwrócił. Śpiewała: »Miłość co mię piększy,

O drugim wodzu[5] powiadać mi każe:
Przez niego pierwszy w czci zajaśniał większej.


  1. Jak do pierwo-słońc, jak promień słońca odbity np. na księżycu wydaje się nam blady w stosunku do samego słońca.
  2. łuk dwutęczny, Iris, posłanka Junony.
  3. Jak głos nimfy Echo, zakochanej beznadziejnie w Narcyzie i przemienionej w skałę.
  4. znak boży: Łuk mój położę na obłokach i będzie znakiem przymierza (Gen. IX. 13).
  5. o drugim wodzu. Jak św. Tomasz, dominikanin, wysławiał św. Franciszka, tak nawzajem św. Bonawentura, franciszkanin opowiada żywot św. Dominika, a następnie gromi zepsucie własnego zakonu.