Rządów pomyślnych; już dom Galigaio
Ozłocił miecza gardę i głowicę.
Sacchetti, Giuochi, Fifanti, Basucci,
Galii i ci co korca się sromają.
Strzelił wysoko; do krzeseł się wspięły
Kurulnych: Sizich ród i Arrigucci[1].
Podczas gdy w złotych kulach[2] było ładnie
Florencji, strojnej przezacnemi dzieły.
Przodkowie onych, co dzisiaj w kościele
Sierocym spadłszy, pasą się gromadnie[3].
Na pierzchających, lecz gdy jej kto kłami
Lub kieską błyśnie, jak owca się ściele.
Na teścia dąsał się Ubert Donati[5],
Że mu ród lichą parentelą plami.
Zszedłszy z Fiesole; już wzmogła uczciwa
Praca ród Giudi i ród Infangato.
Do miasta wrota ubożuchne wiodły,
Co je od rodu Pera lud nazywa.
Cnego barona, któremu brzmi sława
Włączona w święto — Tomaszowe modły,
- ↑ W. 88—108. Poeta wymienia najstarsze rody florenckie, wertuje jak gdyby »złotą księgę« szlachty. — Brama obciążona podłością, to jest Porta San Piero, gdzie mieszkała familia Cerchich, gwałtowników i zmienników. Familia Pressa dobiła się już urzędów publicznych; familia Galigaio już została podniesiona do stanu rycerskiego. — Ci co korca się sromają są Chiarmontesi, z których jeden popełnił oszustwo w urzędzie celnym, wyciągnąwszy klepkę z korca używanego do mierzenia soli i ciągnął zyski z tego fałszerstwa.
- ↑ W. 110—11. w złotych kulach. Lamberti, którzy pierwsi przyjęli do herbu złote kule (palle), byli podówczas ozdobą państwa.
- ↑ W. 113—14. Chwalebnie żyły także rody Visdominich, Tosinghów i Cortigianów, patronów kościoła biskupiego we Florencji, których potomkowie w nim gospodarzą podczas wakansu stolicy biskupiej.
- ↑ Zgraja zuchwała, aluzja do Adimarich.
- ↑ dąsał się Ubert Donati, tj. na Bellinciona Bertiego, który swą drugą córkę wydał za jednego z Adimarich.
- ↑ W. 124—6. Rzecz dziwna. Jedni tłómaczą: Ktoś mógłby wątpić, że ród Peruzzich jest tak starożytny, a jednak od niego wzięła nazwę najstarsza brama miejska. Inni: Rzecz nie do wiary, dawna skromność Florencji, która nie rujnowała się na pyszne bramy