Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/606

Ta strona została uwierzytelniona.
109 
W ten sens okrężna melodyja dźwięczy,

A inne światła imieniem »Maryja«
W chórze śpiewały za tym, co ją wieńczy.

112 
Ów płaszcz królewski, co sobą spowija

Wszechświata warstwy i żar w siebie bierze
Boski i jego tchnień najwięcej spija,

115 
Tak swoich ogni najniższe obrzeże

Kreślił wysoko ponad świata zwoje,
Żem poznał, iż go oczyma nie zbieżę

118 
I że nie zdołam w niebieskie pokoje

Zdążyć dość szybko, gdzie się uwieńczona
Jasność podniosła, śledząc plemię swoje[1].

121 
A jak dziecina, kiedy nakarmiona,

Giestem wskazując co jej w duszy świta,
Do matki swojej wyciąga ramiona,

124 
Tak owa duchów rozgorzałych świta

Prężyła w górę swych płomieni kiście,
Miłością Marji cała rozpowita.

127 
Na oczach moich gorzała rzęsiście,

Regina caeli nucąc, trzódka gwarna:
Tak mi w pamięci została wieczyście.

130 
O jakże dobrym plonem jest ciężarna

Każda z skrzyń owych, co na ziemskiej roli
Rozsuła niegdyś takie zdrowe ziarna![2]

133 
Tutaj się żyje i czerpie dowoli

Z uskładanego umartwieniem plonu,
Co w babilońskiej powschodził niewoli[3].

136 
Tak u stóp Chrysta i u Marji tronu

Zwycięstwa swego używa bezpieczny
Pospołu z Radą obojga zakonu

139 
Ten, co ma klucze od radości wiecznej[4].






  1. W. 112—20. Płaszcz królewski, spowijający sobą wszystkie sfery, tj. primum Mobile, sąsiadujący z samym Bogiem, był wyniesiony tak wysoko, że poeta nie dojrzał nawet jego dolnego brzegu. Ku niemu i po zań, do empireum podniosła się Marja w swym wieńcu anielskim, za swojem plemieniem, tj. za Chrystusem.
  2. W. 130—2. Skrzyniami, skąd rozsypały się po ziemi zdrowe ziarna, są duchy świętych, dziś ciężarne dobrym plonem, tj. pełne ubłogosławienia.
  3. babilońską niewolą jest życie doczesne.
  4. Ten co ma klucze, św. Piotr, występujący w pieśni następnej.