Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/631

Ta strona została uwierzytelniona.
118 
To w trój-melodji nucący lutniści

Wieczne Hozanna, w trzech stopniach wesela,
Którem się owa hierarchia troiści.

121 
Na trzy włódarstwa zatem się rozdziela:

Po pierwsze — Państwa, drugie — Mocy, trzecie:
Mocarstwa, — cała ta boża kapela.

124 
Więc z Archaniołów i Książąt się plecie

Krąg przedostatni, a w ostatnim krążą
Pląsy Aniołów tęsknych ku swej mecie.

127 
Te wszystkie stopnie z szczytem oczy wiążą

A w dół panują, tak, że w bożą stronę
Świat pociągają, dokąd same dążą.

130 
Już Dyjonizy[1] myśli utęsknione

Zwracał do duchów tych górnego rzędu:
Nazwy ich, cechy były mu zjawione.

133 
Grzegórz się rozszedł z nim, lecz gdy oprzędu

Ciała pozbywszy, tu otwarł źrenice,
Jakże się musiał śmiać z własnego błędu!

136 
Jeśli zaś mędrzec zniósł tę tajemnicę

Ludziom, to przeto, że mu ktoś dyktował[2],
Co ją oglądał tutaj lice w lice

139 
I w inne jeszcze prawdy się wpatrował.






PIEŚŃ XXIX.[3]

Ile upływa mgnień od chwili onej,

Gdy wszedłszy pod znak Wagi i Barana
Przejasna para bliźniątek Latony


  1. Mowa o dziele Pseudo-Dionyzego Areopagity p. t. De caelesti hierarchia. Papież Grzegórz W. układał inaczej te stopnie anielskie, równie jak sam Dante w Convito, II. 6. (anioły, archanioły, trony; — państwa, mocy, księstwa; — mocarstwa, cherubiny i serafiny).
  2. że mu ktoś dyktował, tj. z natchnienia św. Pawła, który je oglądał jeszcze za życia w zachwyceniu.
  3. IX. Niebo kryształowe. C. d.