Podszedł do bramy i dotknięciem wici
Otworzył; nikt mu przeszkodą nie stawał.
Rzekł, przestępując próg okropnej parni,
»Czem się ta krnąbrność w sercach waszych syci?
Której zamiarów żaden nie umorzy,
A tylko własnej powiększa męczarni?
Próbował Cerber: ku wiecznej przestrodze
Kark ma i gardziel zdarte od obroży«[1],
Na nas nie patrząc zgoła, z miną człeka,
Którego wcale inna troska głodze[2]
A myśmy weszli skróś czarnego wzwodu,
Czując, że można nad nami opieka.
A ja, com ciekaw był przekroczyć progi
I poznać wreszcie treść krwawego grodu,
Po stronie lewej i po stronie prawej,
Pełne rozjęków i katuszy srogiej.
Lub w Pola, gdzie wzdłuż Quarnera[4] wybrzeży
Morze podmywa italskie dzierżawy,
Tak tu grobowców sterczą nagie skały[5],
Lecz gorycz tamtych z tą niech się nie mierzy!
- ↑ Próbował Cerber... Kiedy wzbraniał Herkulesowi wstępu do piekieł, bohater skuł go i wywlókł za bramę.
- ↑ głodze — żre. Poseł boży spełnia co mu Bóg rozkazał, na resztę obojętny.
- ↑ Arles, miasto w Prowancji, posiadające starożytny cmentarz, na którym stoją szeregiem kamienne sarkofagi. Za czasów Dantego było ich daleko więcej niż dzisiaj. Podanie głosi, iż zostały wywołane z ziemi jednej nocy dla pochowania ciał rycerzy chrześcijańskich poległych w bitwie z Saracenami. Od Arles rzeka Rodan zaczyna rozlewać się szeroko i tworzyć laguny.
- ↑ Pola miasto w Istrji; Quarnaro, zatoka oblewająca Istrję, ówczesny kraniec Włoch.
- ↑ Koło VI. Kacerze.