Ta strona została uwierzytelniona.
88
Tak racz nam wykryć, przez jakie przędziwaDuch wasz się wplata w te zaklęte sęki
I czyli kiedy więzy swe rozrywa?«
91
Więc z pnia się nagle odezwały jęki,A szmerem westchnień ta się mowa wlekła:
»Krótko wyłożę sposób naszej męki:
94
Gdy dusza nasza sama na się wściekłaPożegna ciało na pobyt jej dane,
Minos ją zsyła do siódmego piekła.
97
Śród lasu, w miejsce wprzód niewyszukanePada przygodnie, jak ją wiatr ułowi;
Padłszy, kiełkuje niby ziarnko lniane.
100
Wypuszcza pędy, drzewkiem się odnowi;Harpie liść jego szczypiąc, srogie katy,
Ból jemu czynią, a okna bólowi.
103
Kiedyś po ziemskie nasze wrócim szaty,Ale ich na się żaden z nas nie wdzieje:
Nie lza odzyskać własnowolnej straty.
106
Tu je przywleczem[1]; pośród smętnej kniejeNasze cielesne zawisną łupiny,
Każda na drzewie, gdzie duch jej gnuśnieje«.
109
Zamilkł, a podczas gdy jeszcze nowinyJakiej czekamy z ust dziwnego krzaku,
Chrzęst nas uderzy idący z gęstwiny,
112
Jako myśliwca, gdy stojąc na szlaku,Tupot odyńca słyszy i ogary
I trzask gałęzi i hałas orszaku.
115
Wtem z lewej strony wybiegły dwie maryNagie i krwawe skórą obszarpaną:
Biegnąc, łamały chrusty i konary.
- ↑ tu je przywleczem. Pomysł oryginalny poety.