Strona:Dante Alighieri - Pieśniarz.djvu/15

Ta strona została uwierzytelniona.
SONET I.[1]

CHCIAŁBYM, by Lapa i ciebie, Gwidonie,
W cudowny sposób wraz ze mną porwano[2]
I przeniesiono w jakąś łódź nieznaną,
Byśmy dowoli mknęli w morskie tonie.

Gdy nieprzychylny wiatr nas nie owionie
I burz odmęty nie obmyją pianą,
Te same myśli w pamięci powstaną
I zapragniemy ostać się w swem gronie.

A monnę Vannę, oraz monnę Bice[3]
I ową, która cyfrę ma trzydzieści,
Umieści z nami dobry ten czarodziej.

Gawędzić będziem długo w chwiejnej łodzi[4]
O snach miłości; słowa tej powieści
Im i nam dadzą równą część słodyczy.




  1. Treść: Zaproszenie na przejażdżkę łodzią.
  2. W. 1. Lapo Gianni i Guido Cavalcanti byli poetami florentyńskimi z końca XIII. w. i przyjaciółmi Dantego.
  3. W. 9. Wydanie Soc. Dant. przynosi odmienną wersię:

    «E monna Vanna e monna Lagia poi...»

    Scherillo (Dante: Vita nuova e il Canzoniere, Milano, Introduzione, p. 20) pisze: «Monna Vanna jest zapewne tą samą, która występuje w Vita Nuova, monna Lagia prawdopodobnie jest ukochaną Lapa Gianni, a owa, która cyfrę ma trzydzieści, jest panią Dantego, lecz zaiste — jeszcze, lub już — nie Beatyczą!»

  4. W. 11. Dante miał tu zapewne na myśli czarodzieja Merlina.