Strona:Dante studja nad Komedją Bozką (Kraszewski) 046.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

W Neapolu, Mantui, Weronie, a późniéj nawet w Niemczech, powieści o Wirgiljuszu, przeczuwającym Chrystusa, o Wirgilim czarnoksiężniku i wieszczu — są bardzo mnogie i rozpowszechnione.
Wybór więc tego mistrza za przewodnika do piekieł jest z wyobrażeniami średnich wieków zgodny. Chcielibyśmy i na to szczególną zwrócić uwagę, jako Dante sam, ów główny bohater, cale różną a nową w obec bohaterów epicznych starożytności gra tu rolę — jak się czyni pokornym, małym, słabym grzesznikiem — jak dobrowolnie umniejsza. Stanowi to jedną z cech chrześcijańskich poematu.... bo w nauce Chrystusa, który powiedział: Sinite parvulos venire ad me — który błogosławił ubogim, płaczącym, tym co cierpią — który wyrzekł, że jedna owca odszukana droższa jest niż seciny tych, co się nie zbłąkały — słabość, pokora, łzy — są najszlachetniejszemi tytułami bohaterstwa.
Zobaczemy téż, iż na dno zamarzłe piekła rzuceni są ci co nadużyli siły — co się nią posługiwali przeciwko duchowi i idei.
Ta scena pomiędzy Wirgilim a Dantem, w któréj poeta uspokaja zbłąkanego, prorokując nowe dla Italij losy i przyjście zbawcy, co ją od wilczycy (swawoli) uwolni — a zapowiada razem, że ma go przeprowadzić przez światy duchów bolejących — godnie rozpoczyna wielką trylogiją.
Cóż to za spokój i majestat w tym wstępie, w którym się zarysowuje cały plan olbrzymiéj epopei.
Wirgiljusz ma mu okazać otchłanie, do drugich, wyższych światów, czystsze go powiodą duchy, Beatryx, gentil donna, Lucija patronka poety i Marija królowa aniołów.
W legendach średniowiecznych niemal wszystkich, za przewodników do tych krain służą albo anioły, lub sama Matka Boża. Poeta uczuł, że w każdym z tych trzech światów innego przewódzcę powinien był dać duchowi.
Błogie uczucie uspokojenia obejmuje serce Dantego. Wstępujemy w ciemności światy.
Z niezmiernym kunsztem a bardzo na pozór prosto, poeta przeprowadza nas w krainę cudow i dziwów. Nie wiemy prawie kiedy przestąpiliśmy ten próg zaczarowany, ale czujemy się w świecie nowym, otoczeni atmosferą inną.

Przezemnie droga do boleści grodu,
Przezemnie droga cierpień wiekuistych,
Przezemnie droga w światy zatracenia!
Stwórcę wielkiego sprawiedliwość wiodła
Kiedy mnie Bozka tworzyła potęga,
Najwyższa mądrość i najpierwsza miłość,
Nic śmiertelnego nie stworzył przedemną.
I ja trwam także nieskończone wieki,
Wy co wchodzicie, rzućcie tu nadzieję,
Ciemnemi głoski ujrzałem te słowa
U wielkiéj bramy napisane szczytu...

Od téj bramy piekieł, u których obumiera nadzieja, zwolna posuwamy się w świat nowy.