Strona:De Segur - Gospoda pod Aniołem Stróżem.djvu/226

Ta strona została przepisana.

kobieta. Jakób i Paweł mogą na tem poniekąd ucierpieć; pani Blidot kochająca ich tak serdecznie będzie się nimi opiekowała, lecz po niejakim czasie mogą wyrodzić się sprzeczki i niezgoda, a tym sposobem ta biedna opuszczona kobieta narażona zostanie na przykrości i cierpienia.
— Po części masz słuszność generale, ale cóż na to poradzić, trzeba czekać i w razie gwałtownym pospieszyć jej z pomocą i wsparciem.
— Otóż kochany księże proboszczu ja inaczej to uprojektowałem. Kiedy wojna się skończy i mnie potrzeba będzie wyjechać którego dnia do Rosyi z powrotem; wezmę ze sobą Derigny. Czekaj że, bo nie wiesz co chcę przezto powiedzieć. Zabiorę ze sobą i jego dzieci, tym sposobem pozostaną wraz ze swoim ojcem i tym sposobem będą miały przyszłość zabespieczoną na zawsze. Za tę ofiarę ich ojca, przy pomocy pańskiej zakupię grunta otaczające moją oberżę pod wdzięcznym generałem i oddaję ją Derigny. Otóż więc zdecydowałem się że dzieci w takim razie pozostaną przy pani Blidot swej przybranej matce, bo chcę ją wydać za Derigny abym po upływie roku pobytu w Rosyi, wrócił tu do was i umarł we Francyi. Bo ile mi się zdaje, życie moje nie tak długie, najwyżej jeszcze trzy lata i pochowasz mię ksiądz proboszcz na moim gruncie. W tych więc projektach pragnę żebyś mi ksiądz proboszcz dopomógł a mianowicie aby