długie i do pół pleców rozpuszczone, według mody zwanéj «kometową;» — inni jeszcze z po za lewego ucha zwieszali sobie warkoczyk, ową tak słynną «cadenettę», co się zakończała «galantem», czyli wstążką w motyla zawiązaną; — czasem, zamiast warkocza, był to pukiel zwinięty w rurkę długą[1], ile tylko dało się, najdłuższą. — Ci «Kadenettowi» panicze, jako stanowiący ówczesną «złotą młodzież,» mieli zazwyczaj wielkie u dam powodzenie. Obecnie, u Gdańszczanek, najwięcéj go miał młody Morsztyn, czasowo tu bawiący patrycjusz Krakowski, pono wnuk tego potentata morskiego, co niegdyś, własnemi okrętami, na własną rękę, prowadził handel z Anglją i Hiszpanją[2]. Dzisiejszy Krakowianin, nie posiadał już tyle co jego dziad okrętów, ale za to był posiadaczem sławnie pięknych, blado-złotych włosów, które uwijał w pukiel długi aż po serce, zakończony blado- błękitną kokardą. Według przyjętych wówczas, mitologicznych zwrotów mowy, przezwano ten pukiel «strzałą Feba,» i twierdzono że choć taka miękka, strzała ta, niejedno serce już na wylot przeszyła.
Dziś jednak pięknego Morsztyna, przyćmiewał jeszcze piękniejszy «sire de la Crosade,» rodowity Francuz, który wsławił się w naszych bojach rycerskiemi dziełami[3], a w Artusowéj sali wsławił się wprowadzeniem nowéj kawalerskiéj mody; jego pukiel ciemny, prawie czarny, zakończony gorąco-różowym «galantem,» był nietylko równie długi jak «Febowa strzała,» lecz jeszcze, o dziwo! na wysokości ucha był przetknięty py-
- ↑ Szczegółowe opisy i rysunki tych ciekawych uczesań męzkich z siedemnastego wieku, można znaleść w V-tym Tomie dzieła Racinet`a: Le costume historique
- ↑ «Morsztyn, kupiec krakowski, za Jagiellonów, na własnych okrętach wiódł handel z Anglją i Hiszpanją. Polska Ma-'rynarka' przez Jul. Bartoszewicza w Encyklopedji Powszechnéj Orgelbranda — Tom 21 — Str. 127.
- ↑ Świadczy o nich jego nagrobek, (umieszczony w kościele Ś-téj Brygidy w Gdańsku,) na którym czytamy: «qui contra-Moschos et Suecos strenue decerstravit.» — Umarł w 1662.