Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/100

Ta strona została przepisana.

się w poprzek lub radli, i to kilka razy podług potrzeby, a za każdym razem bronuje się i chędoży jak najdokładniéj. W Maju radli się pole ukośnie, i rozwozi się nawóz w radlonki, które się potém rozradlają, wreszcie tak się postępuje, jak przy ziemniakach.

§. 150.

Brukiew i rzepę można, albo od razu siać w polu i potém je przeorywać, albo téż rychło na rosadę zasiać w miejscu od północy zakrytém, i potém z końcem Maja i początkiem Czerwca, kiedy wilgotne powietrze, w pole przesadzać.

§. 151.

Do siewu zaraz w polu jest siewnik, który u nas łatwo i dobrze może być zrobionym (ale nie z opisu, tylko z widzenia). Tym siewnikiem sieją się dwie radlonki razem. Jeden człowiek jednym koniem zasieje przez dzień mórg magdeburskich 12. Na morgę wychodzi nasienia od pół do trzech ćwierci funta.

§. 152.

Siać należy podczas pogody, żeby radełka u siewnika nie garnęły ziemi i nie zatykały się.