Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/116

Ta strona została przepisana.
Koniczyna czerwona.
§. 175.

Tak już dawno u nas i tak powszechnie ta roślina jest siewaną, że prawie zbyteczną rzeczą o niéj mówić mi się zdaje, przecież kilka słów podług mego doświadczenia o niéj napiszę.
Wiadomo, iż potrzebuje ziemi bogatéj, z przyrodzenia mocnéj lub użyznionéj i dobréj uprawy, lub z innemi zbożami siać ją można; czyni się to zwykle w jęczmieniu. Podług wszystkich przepisów teoryi 1 garniec wystarczyć powinien na jedną morgę magdeburską; przyznaję, że kiedy rola bardzo czyta, ziarno bardzo piękne i czas cichy, garncem morgę obsiać można. Przecież w Anglii więcéj na morgę biorą i do tego jeszcze jednę czwartą lub jednę piątą część rajgrasu (o którym późniéj) dodają, twierdząc, że rajgras nietylko ją od mrozu chroni, ale i pokosy pomnaża. Siew gęsty nigdy nie zaszkodzi, za rzadki bowiem nietylko, że obficie nie wyda plonu, ale i chwastom się rozszerzać dozwoli. Najbezpieczniéj jest, siać ją na krzyż, to jest, raz podłuż, drugi raz poprzek, tym sposobem będzie ziarno równiéj rozłożone.
Po zasiewie jeżeli deszcz nie spadnie, lekkim wałkiem w ziemię się wgniata, lub lekkiemi