trwać i trzy tygodnie bez obawy popsucia, kiedy deszcze padają; jednakże wtedy siano nie może być tak dobre.
Na nasienie obiera się miejsce wyższe, gdzie ziemia nie zbyt mocna. Zbyt mocna nie daje tyle nasienia, cała bowiem siła w łodygi się i liście zbiera.
Jeżeli z wiosny i przez cały Maj powietrze wilgotne, tak, że koniczyny rosną wysoko, lepiéj koniczynę na nasienie przeznaczoną skosić na końcu Maja, urośnie bowiem drugi raz i więcéj nasienia wyda.
Na bogatym gruncie kosić się daje na siano, które z niéj jest najpiękniejsze jakie być może; przecież najczęściéj tylko na pastwiska dla owiec, bydła i koni na lżejszéj siewa się ziemi. Na bardzo lekkiéj nawet roli, byle dobrze uprawionéj i zażyznionéj, siać ją można. Im ziemia lżejsza tém bujniéj, czy na wypaszenie, czy na skoszenie, rość będzie. Na mocnéj korzystniéj zawsze siać czerwoną.