Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/211

Ta strona została przepisana.


§. 313.

Na piasczystéj, głęboko latem skopanéj i z chwastów dobrze oczyszczonéj ziemi, sieje się w jesieni zajęczy głóg w rządki o sześć cali od siebie odległe; ziarno siane przytrząsa się ziemią tylko tyle, żeby go ptaki nie pozbierały.
Na drugi rok wśród lata, piele się starannie cały kawał, a na trzeci rok, kiedy głóg zajęczy już powschodżi, piele się znowu. Tegoż samego trzeciego roku na jesień, lub czwartego na wiosnę, przesadzają się małe wysadki na inne miejsce w szkółce, także w rządki. Tam zostają półtora lub dwa lata, ażeby korzenie ich dobrze się wykszałciły. Na miejsce na płot przeznaczone, zasadzają się zatém piątego dopiero roku po zasianiu w jesieni, lub szóstego na wiosnę. Jest to wprawdzie przeciąg czasu dość długi, ale cierpliwość stanowi przymiot gospodarzowi niezbędnie potrzebny; jeżeli jéj w ciągu gospodarowania jeszcze nie nabył, to niezawodnie przy chodowaniu płotów cierniowych, dokładnie wykształcić ją w sobie musi.

§. 314.

Przechodzę do sadzenia wysadków, już na miejscu, gdzie ma być ogrodzenie. W téj linii, którą się ma poprowadzić płot żywy, weźmie