Strona:Dezydery Chłapowski - O rolnictwie.pdf/245

Ta strona została przepisana.

zależy od rozmaitych okoliczności, z których tutaj głównemi są:
1) stan pociągu i narzędzi,
2) stan roli.
Zdaniem mojém wielka rozmaitość tych dwóch głównych przyczyn nie dozwala żadnéj pewnéj położyć zasady. Jest rzeczą pewną, że na roli w dobrym stanie i już spulchnionéj, dobrym pociągiem zorać można sześć razy tyle, ile na roli zachwaszczonéj perzem, zaprzątnionéj kamieniami i po któréj jeszcze do tego pokrzywione są zagony. Na takiéj roli lepiéj już dla harmonii pozostać przy złych zaprzęgach, ponieważ konie dobre niezawodnie się zniszczą i narzędzia popękają. Na takiéj roli chcieć dobremi orać końmi, jest to chcieć nożykiem rąbać drzewo.

§. 360.

Najwięcéj jednak, co para koni, lub zaprząg na przeprząg wołów, w jednym dniu zorać może na bardzo czystéj i pulchnéj roli, jest cztéry morgi magdeburskie. Ale przez przecięcie przez rok cały rachować należy na dzień tylko dwie morgi m.
Porachowawszy pracę całoroczną w roli,