Sok ściekły ze śliwek wlać także do syropu i tak zmażyć śliwki, aż dopokąd nie stracą surowizny. Uważać jednak bardzo, żeby nie rozgotowały się i nie rozleciały. Ugotowane wyjmować na półmiski, a do syropu wrzucać inne przygotowane śliwki, dodając trochę czystego przygotowanego syropu. Tak postępować dopóki wszystkie śliwki się nie usmażą. Można nawet i więcej śliwek wrzucać do syropu, bo chociażby się i rozgotowały, to wybierając już ostudzone polepić ich można, w następujący sposób: na jedną całą śliwkę czyli na dwie ich połówki dodać trzecią, choćby rozgotowaną jak kasza. Połówki tak nadziewane złożyć w jedno i na półmiskach rozłożyć do Osuszenia. Syrop, który zwykle z siebie wydają, zasusza się razem, bo ten nie daje śliwkom zanadto przyschnąć, Jeżeli się śliwki zgrabnie polepią, dobrze wyglądają, i są bardzo niekosztowne i dobre.
Sliwki powinny się zawsze suszyć bardzo dojrzałe, tymczasem u nas po wsiach zwy-