deka goździków i jeden doka cynamonu, zagotować i kipiącym polać wiśnie. Gdy nastąpią morele, zlać syrop z wisień, w zimny włożyć pół kilogr. moreli przekroiwszy je na połówki i wyjąwszy pestki, zagotować z morelami i wlać gorące na wiśnie. Potem gdy nastaną melony, odlać znowu syrop, ugotować razem z melonem i wlać gorący na tamte owoce. Po niejakiem czasie, gdy nastaną renglody, bo te tu wymienione owoce, prawie równocześnie po sobie następują, odlać syrop i w zimny włożyć pół kilogr. dościgłych renglod, a gdy się zagotują wlać gorące do tamtych owoców. Gdyby się okazało w czasie gotowania, że za mało jest syropu, dodać pół litry białego francuskiego wina, zagotować razem, uważając jednak z początku, aby ocet był mocny. Można jeszcze w ten sposób dołożyć gruszek bergamotów lub bąkretów, tokże dobrych letnich jabłek papierówek, kładąc z początku w odlany zimny syrop, a następnie gotując i wlewając gorący na dawniejsze owoce. — Innych owoców, jak n. p. malin, poziomek i t. p. dawać nie można, tylko te tu wymienione
Strona:Doświadczone sekreta smażenia konfitur i soków.djvu/268
Ta strona została przepisana.