żych zielonych pomarańczek, w drugi pół kila suszonych, jak najlepszych śliwek francuskich, pokrajanych w drobne kawałki lub tylko przez pół przekrojonych, można nawet z pestką. Postawić oba butle w cieniu, niech stoją w spokoju przez trzy dni. Po trzech dniach przefiltrować wódkę z obu butli przez bibułę i wymięszać razem. Zakorkować szczelnie i postawić w chłodnej piwnicy. Po trzech miesiącach dopiero doskonała wódka do picia. Śliwki dają jej miłą słodycz i smak, a pomarańczki właściwa goryczkę i zapach.
Wlać do małego butla litrę najlepszego spirytusu i wrzucić do niego po kawałku, osiem zielonych jeszcze orzechów, poprzekrawanych na cztery części. Przy końcu dorzucić pięć goździków i laseczkę cynamonu. Po tem postawić butel w cieniu, niech tak stoi przez trzy dni. Po trzech dniach przecedzić spirytus przez gęsty muślin, zrobić syrop z jednego kilogr. tłuczonego cukru i pół litry zimnej wody. Zagotować raz, odsunąć i