na słońcu, niech tak stoi przez dni dziesięć. Gdy maliny zbieleją zupełnie, zlać spirytus i rozprowadzić dobrym sokiem malinowym, usmażonym nie bardzo gęsto. Brać butelkę soku na półtory butelki zlanego spirytusu, a potem postawić znowu na czas jakiś na oknie, gdzieby jednak słońce tylko z rana świeciło. Od czasu do czasu ruszać i przewracać butol, ażeby się wszystko razem złączyło. Po kilku dniach nalewkę przecedzić i zlać do przeźroczystych butelek, zakorkować, zalakować i schować w piwnicy.
Dobrze jest bardzo do malinowej nalewki wlać parę łyżeczek jak najlepszego spirytusu.
W bardzo duży butol wsypać cztery litry bardzo dojrzałych, swieżych malin i nalać je lekkim wystudzonym suropem, urobionym z trzech kilogr. cukru i ośmiu liter wody. Potem dolać dwie litry jak najlepszego spirytusu, zakorkować lub obwiązać papie-