krywką, aby ćmietanka nabrała zapachu kawowego. Gdy zupełnie przestygnie, przecedzić przez sito, mieć ubitych dziesięć żółtek, z pół kilogr. miałkiego cukru, postawić je z garnkiem na boku kuchni i wlewać w nie po trochu śmietankę z kawą. Ubijać ciągle mięszając, dopokąd massa nie zgęstnieje, uważając jednak bardzo, aby się nie zagotowała. Gdy dobrze zgęstnieje, przecedzić, dać do puszki, zamrozić i postępować dalej, jak wyżej w uwagach o robieniu lodów podano,
Ćwierć kilogr. cukru upalić na kolor jasno brunatny i do tego upalonego cukru wlewać po trochu litrę dobrej, gęstej, kipiącej śmietanki, mięszając ciągle, dopokąd się cukier nie rozpuści. Ubić cztery żółtka z dwiema łyżkami cukru i ćwierć litrą zimnej śmietanki do gęstości, potem zmieszać z ostudzoną śmietanką, z palonym cukrem i mięszać znów razem na boku kuchni do gęstości, uważając jednak bardzo, aby się nie zagotowało. Gdy zupełnie massa prze-