jednakowo smażyły. Zbierać starannie szumowiny tylcem łyżki srebrnej; po kwandransie powinny być usmażone. Gdyby jednak jeszcze szumowiny się pokazywały, to można smażyć trochę dłużej, tylko nie zanadto, żeby nie zgalareciały. Ostudzone schować w słoiki, które szczelnie papierem, czystą szmateczką, i bibułą angielską lub pęcherzem obwiązać.
Ładne, duże porzeczki wydrelować z postek piórkiem cienko zaostrzonem, Na pół kilogr. porzeczek zrobić syrop zwykłym sposobem, nie bardzo gęsty, z jednego kilogr. cukru i letnim polać porzeczki. Na drugi dzień odlać syrop, zagotować i cieplejszym już polać porzeczki. Na drugi dzień dodać ćwierć kilogr. cukru i znowu ciepłym polać. Na czwarty dzień polać już gorącym: piątego dnia dodać ćwierć kilogr. cukru przegotować syrop i gorącym nalać; szóstego dnia także gorącym, siódmego dnia dodać znowu