Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No100 p1 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

„Okrucieństwo to do wściekłości doprowadzało biedaka.
„Upajał się wściekłością swoją.
„Miał z Febe długą rozmowę, a wyrzucił podczas niej ze siebie wszystkie pioruny i burze, co się tak długo w nim zbierały, i wreszcie oświadczył, iż uwiezie ją w jakie dalekie, samotne miejsce, gdzie nie będzie widywać nikogo.
„Febe odpowiedziała na to głośnym wybuchem śmiechu.
„Doprowadzony do ostateczności, pan de Gildas podniósł na żonę rękę.
„Córa piekła wyciągneła wtedy sztylet z za stanika i śmiejąc się ciągle, oświadczyła, że bez wahania go przebije, jeżeli choć krok ku niej postąpi.
„Co z tego wynikło, możecie państwo łatwo chyba odgadnąć.
Wściekłość opanowała starca i odebrała mu przytomność.
„— Istoto piekielna i przeklęta!... zawołał, napróżno mnie wyzywasz!... Nie egzestowałabyś, gdybym cię był nie ożywił na moje nieszczęście!... Przebrała się atoli miarka... dosyć mam już ciebie... Powracaj do nicości, z której cię wyprowadziłem...“
„Posłyszawszy te słowa, Febe jak śmierć zbladła i wyciągnęła do starca ręce błagające, chciała coś mówić, ale pan de Gildas, nie pozwolił na to i zaczął wymawiać magiczne słowa, mające na zawsze zniszczyć jego dzieło.
„Zaledwie skończył, córa piekieł krzyknęła przeraźliwie.
„Zwróciła przeciwko sobie samej puginał, u-