Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No100 p4 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Jeżeli wątpisz, to się grubo bardzo mylisz, jak się wkrótce przekonasz o tem... Proponuję ci doskonały interes... Porzucam rzemiosło czarownicy, lubo wyborne to rzemiosło... bo jestem bogata... daleko bogatsza, aniżeli sobie wyobrażasz... Majątek mój wynosi milion z dobrym okładem... Zachciało mi się żyć teraz w wielkim świecie. Tytuł baronowej i nazwisko de Kerjean uważam za dobre dla siebie, chcę je mieć i będę miała... Któż mi stanąć może na przeszkodzie?.. Mów, a zobaczymy...
— Przeszkody?... Ależ jest ich bez liku!... Wymienię jednę tylko najważniejszą...
— Słucham...
— Małżeństwo moje...
Perina wzruszyła ramionami.
— Oto małżeństwo, kochany baronie... nie troszcz się wcale a wcale...
— Jednakże... zdaje mi się...
— Bardzo zatem źle ci się zdaje... przerwała Perina. Ja skojarzyłam to małżeństwo, ja też mogę je rozwiązać, kiedy mi się żywnie podoba.
— Jakim sposobem?...
— Bardzo prostym... czyż nie znasz go doskonale?... Dwie krople eliksiru do szklanki wody wystarczą najzupełniej... Wdowiec, umiejący żyć, rozpacza bardzo dużo w pierwszych chwilach po stracie żony, płacze i zapewnia, że nigdy o niej nie zapomni... Żałują go i podziwiają, wielbią i interesują się nim nadzwyczajnie. Czas upływa, rozpacz się koi, a łzy osychają. Niepocieszony wdowiec pociesza się nareszcie... Samotność to rzecz