Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No101 p4 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

nia z przeszłości, to znów roiła różne o przyszłości nadzieje.
— Ah!... szeptała sama do siebie, przechodząc w pamięci całe przeszłe życie swoje, miał wielką racyę stary żyd Samuel, miał wielką racyę mistrz mój, gdy mówił w chwili zgonu:
„— Dałem ci jedyne dobro prawdziwe, jedyny niezrównany talizman, dałem ci naukę złego!... Dzięki mnie, będziesz bogatą i potężną!... I namiętności i występki będziesz umiała wyzyskiwać!... W błocie szukać będziesz złota, a posiędziesz zbiór obfity!... Kopalnia, do której schodzisz, jest niewyczerpaną, pozostanie zawsze i wiecznie bogatą!... Złoto i wiedza, oto dwa sekrety życia!... Wszystko inne, jest niczem!...“
Był stary mędrzec prorokiem!... Sprawdzają się przepowiednie jego... Występki, namiętności i zbrodnie ludzkie, uczyniły mnie milionerką, wkrótce też posiądę władzę, wkrótce wejdę z głową podniesioną w ten świat dumny, patrycyuszowski, który zdawał się być na zawsze zamkniętym przedemną!... Za sześć miesięcy zostanę baronową de Kerjean!... Za sześć miesięcy nosić będę nazwisko tego wielkiego pana bretońskiego, którego moi pradziadowie byli nędznemi sługami... Luc de Kerjean zawsze był tylko nędznikiem... był szlachcicem bez honoru i bez duszy, ale gdyby inaczej było, czyżby się ożenił ze mną?... Nie... z pewnością nie!... Ale co mnie to obchodzi?... Żądam tylko tytułu... pogardzam nim tak samo, jak on mnie nienawidził... Pewną jestem, że w tej chwili ma-