Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No104 p1 col1.jpg

Ta strona została skorygowana.

— Możnaby sądzić, odrzekł drugi doktór, że jakieś ciało twarde, naprzykład gliniana maska, w rodzaju tych, jakich używano w starożytnych teatrach ateńskich i rzymskich, została silnem uderzeniem roztrzaskaną na twarzy tej nieszczęśliwej... Ale to nie podobne to prawdy przypuszczenie... jedna też tylko chora potrafi nam wyjaśnić zagadkę, której rozwiązać nie mamy możności.
— Ba... kiedy zemdlona...
— Mam wszystko, co potrzeba do ocucenia...
Mówiący wyjął z kieszeni flaszeczkę, odkorkował ją i przyłożył do nosa wiedźmy.
Wstrząsnęła się, jak trup zgalwanizowany, otworzyła oczy, spojrzała osłupiałym wzrokiem i szepnęła: