Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No106 p2 col2.jpg

Ta strona została skorygowana.

przebudzenia nie dozwoliła Bouton d’Orowi uledz pokusie.
Nawrócenie na dobrą drogę olbrzyma pozostawiało wiele jeszcze do życzenia...


VI.
Raport Dagoberta.

Upłynęło ośm dni bez wieści o karle i olbrzymie.
Pan de Rieux zaczynał się już tem niepokoić trochę, gdy naraz dziewiątego dnia rano otrzymał zawiadomienie Dagoberta, iż przybędzie z kumem swoim wieczorem, skoro się ściemni tylko.
Bandyci byli punktualni.
René wprowadził ich znowu do małego saloniku na parterze.
— Cóż mi macie do powiedzenia?... zapytał
— Wiele rzeczy, panie markizie... odpowiedział Dagobert.
— Dobrych czy złych?...
— Wyśmienitych!... wszystko idzie jak po maśle... komedya odegrana!... nieprzyjaciel osaczony, nie wie, że ma wilka w oborze!... Jednem słowem ma pan markiz przed sobą dwóch nowych towarzyszów Pochodni!...
— Towarzyszów Pochodni!... powtórzył ze ździwieniem pan de Rieux. — Cóż to znaczy?...
— Taki nosi tytuł armia, do szeregów której zaciągnęliśmy się, aby tem lepiej spełnić rozkazy