Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No118 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.

szczęśliwej... Bóg wam dobroć waszę stokrotnie wynagrodzi.
Dostała kilka sous, kupiła za nie kawałek chleba, napiła się wody przy studni i ruszyła dalej...
Nadszedł wieczór i nic jeszcze nie znalazła.
Nie miała pieniędzy na zapłacenie najskromniejszego schronienia, nie mogła myśleć o przytuleniu się choćby w zajeździe pod Dyabelskiemi rogami, i przepędziła noc w piwnicy jakiejś starej posesyi.
Potężna kiedyś Perina rozpoczynała więc to przeklęte, pełne cierpień i nędzy życie, jakie prawdopodobnie będzie odtąd stałym jej udziałem.
Pozostał jej sposób pewien jeszcze, ale nie mogła zeń korzystać, aby się nie narazić na przytrzymanie.
Na palcu lewej ręki, miała oto srebrny pierścionek, na oko niepozorny, ale w gruncie bardzo cenny.
Oczko w tym pierścionku było ruchome.
Za naciśnięciem sprężynki, ukazywał się brylant najczystszej wody.
Pod brylantem maleńka złota kapsułka, zawierała kroplę straszliwej trucizny.
Za naciśnięciem drugiej sprężynki, wysuwała się igiełka stalowa, niewidzialna prawie, podobna do żądła pszczoły lub osy.
Ktokolwiekby ten pierścionek w ten sposób otwarty włożył na palec, ten byłby stanowczo straconym.