Strona:Dom tajemniczy from Dziennik dla Wszystkich i Anonsowy Y1891 No119 p1 col3.jpg

Ta strona została skorygowana.
XX.
Człowiek proponuje.

Dziesięć dni upłynęło od wypadków, jakie opisaliśmy czytelnikom naszym.
Przez ten przeciąg czasu, żadna ważniejsza zmiana nie zaszła w położeniu główniejszych osobistości niniejszego opowiadania.
Rewizya policyjna w domu i szynkowni przy ulicy l’Arbre-Sec, żadnych nie wydała rezultatów.
Pan de Sartines nie dowiedział się niczego.
Napróżno badano oberżystę i przytrzymanych u niego bandytów, napróżno męki im różne zadawano, nie można było wydobyć z nich żadnego ważniejszego szczegółu.
Szynkarz dla ocalenia swojej wolności, a może i życia, gotów był zdradzić tajemnice całego świata, prawił więc dużo o Coquelicocie i panu Dawidzie, ale nie był w możności dać dokładniejszych co do nich wskazówek.
Co do łotrów popchniętych fatalnością nocy owej do szynkowni Gorju, nie mogli oni nic powiedzieć sędziemu, dla tej prostej przyczyny, że sami nic zgoła nie wiedzieli.
Zatrzymano ich w więzieniu, nie potrzeba tego żałować, bo każdy z nich napewno zasługiwał na galery.
Agenci pana de Sartines przetrząsnęli cały Paryż, ażeby odnaleźć pana Dawida i Coquelicota, ale ich usiłowania nie doprowadziły do niczego, nie-